Listy rosyjskie
Z tego powodu wypalił swia szczennik kazanie, którego streszczać niepodobna, aby nie uronić mimowolnego humoru, za długie zaś jest, aby je podawać w całości.
— Później padło podejrzenie, że biesem jest nauczyciel, a więc nastąpiło drugie kazanie przeciw inteligencyi i szkołom, które zaprowadzają obyczaje gorsze niż w Paryżu,
Rzymie i... w Lourdes (?!). Rozpoczęła się walka na dobre z miejscową szkołą, a zwłaszcza z nauczycielką, która stała się przedmiotem trzeciego kazania.
Skończyło się na bezczelnem wtargnięciu popa do mieszkania nauczycielki, w którem ją tak powitał, że musiała uciekać, a ten biegł za nią na ulicę, póki zmęczona nie padła
na ziemiÄ™.
W Arkadakie gubernii saratowskiej wszczęła się walka między dwoma popami, skutkiem której przeniesiono obu do innej parafii.
Obaj wyjechali do Saratowa i robili starania, aby się utrzymać przy dawnej parafii.
Trwało to kilka miesięcy, w czasie których lud sam grzebał zmarłych, a za ślubem jeździł w dalsze strony. Wreszcie przybyli nowi popi.
Jeden z nich za-
stał rodzinę poprzednika, zajmującą dawne mieszkanie.
Pomimo, że miejscowy „starosta" ofiarował mu na kilka dni dwa pokoje, rodzina nowego batiuszki zdobyła dom wstępnym bojem.
Rolę dowódcy przyjęła „matuszka", która kazała woźnicom i służbie wyrzucić na dwór podczas deszczu wszystkie ruchomości byłego batiuszki, pozrywać firanki z okien itd.
A stało się to w niedzielę, podczas mszy porannej. Na krzyki i płacze wypędzonych przybyli parafianie i policya.
— Ale nic nie pomogło, spisano więc protokół, a sprawa poszła do sądu.
W Jurjewie Polskim gubernii włodzimir skiej umarł nauczyciel Biełow.
Protojerej Zna menskij, wezwany przez szkołę do odprawienia panichidy, zapytał się wdowy, dlaczego nie u szyła mężowi śmiertelnej koszuli?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>